Kolejne rozstrzygnięcia!

Kolejne emocje przyniosły kibicom rewanżowe partie rundy drugiej oraz dogrywki. Choć wszystkie partie rozgrywane tempem klasycznym zakończyły się remisem to były one pełne walki i szans dla uczestników 77. LOTTO Indywidualnych Mistrzostw Polski w Szachach.

Zawodnikiem, który w partii rewanżowej musiał postawić wszystko na jedną kartę był mistrz międzynarodowy Paweł Teclaf (KKS Ormuzd Kartuzy) w meczu z arcymistrzem Bartłomiejem Heberlą (ŻTMS “Baszta” Żnin). Młody zawodnik zagrał zdecydowanie lepiej niż w pierwszej partii meczu. Od początku partii starał się przejąć inicjatywę, jednak osiągnięcie przewagi z doświadczonym arcymistrzem nie było łatwe. W kilku momentach najmłodszy zawodnik turnieju miał szanse by doprowadzić do remisu w meczu, lecz nie wykorzystał ich i po dobrej obronie czarnych, zawodnicy zgodzili się na remis. Tym samym poznaliśmy pierwszego półfinalistę!

Bardzo ciekawą partię rozegrali arcymistrzowie Daniel Sadzikowski  (UKS przy SP 8 Chrzanów) i Jacek Tomczak (Akademia Szachowa Gliwice). Po dokonaniu serii wymian, na szachownicy powstała dość nietypowa struktura pionowa, przy której grający białymi szachista z Chrzanowa miał dwa gońce,  a jego przeciwnik dwa skoczki. Przez większość partii to czarne były stroną atakującą, a białe się broniły. Grający czarnymi Tomczak nie znalazł jednak drogi do zwycięstwa, co na pewno nie ułatwiła dobra obrona Sadzikowskiego i po prawie 70 posunięciach arcymistrzowie zgodzili się na remis, żeby ostatecznie wynik meczu rozstrzygnąć w dogrywce. W pierwszej partii dogrywki zdecydowaną przewagę miał arcymistrz Jacek Tomczak i wydawało się, że to on zwycięży. Wykonał jednak serię niedokładnych posunięć, co wykorzystał chrzanowski arcymistrz i to on zapisał punkt na swoim koncie. W drugiej partii dogrywki, Daniel mając przewagę punktową w meczu i grając białymi uzyskał przewagę pozycyjną i grał ostrożnie – wystarczył mu remis by znaleźć się w półfinale. Po wielu manewrach, Jacek nie znalazł jednak drogi do zwycięstwa i popełniając błąd w końcówce po raz drugi przegrał. Arcymistrz Daniel Sadzikowski został drugim półfinalistą, co już jest sporym sukcesem!

Pełną zwrotów akcji okazała się również rewanżowa partia pomiędzy arcymistrzami Kacprem Piorunem i Michałem Krasenkowem, reprezentujących KSz Stilon Gorzów Wlkp. Od początku partii inicjatywę przejął grający białymi Krasenkow i uzyskał on przewagę pozycyjną. Z czasem, gdy pozycja się otworzyła, doszło do serii wymian z której lepiej wyszedł Piorun uzyskując przewagę jakości. Stopniowo poprawiał swoją sytuację na szachownicy i  uzyskał wygraną pozycję. Nie potrafił jednak zrealizować przewagi i ostatecznie powstała końcówka wieża na gońca, która jest teoretycznie remisową przy dobrej grze strony broniącej się. Doświadczony arcymistrz Krasenkow nie miał problemu z obroną i po blisko 90. posunięciach zawodnicy podpisali remis i po raz kolejny losy meczu miały rozstrzygnąć się w dogrywce. Obie partie szachów szybkich wygrał jeszcze aktualny wicemistrz Polski Kacper Piorun. Grał aktywnie, odważnie i wykorzystał swoje szanse na uzyskiwanie przewagi i zdecydowanie zasłużył na to, by zostać trzecim półfinalistą.

W ostatnim meczu, partia rewanżowa pomiędzy arcymistrzem Grzegorzem Gajewskim (KSz “HETMAN” Katowice) a Marcinem Dziubą (Wieża Pęgów) również zakończyła się remisem. Zawodnicy grali aktywnie i szukali swoich szans na uzyskanie przewagi, jednak ostatecznie arcymistrzowie przeszli do końcówki z różnobarwnymi gońcami (tak jak w pierwszej partii meczu) i zgodzili się na remis. Zwycięzcę meczu poznaliśmy w dogrywce. W pierwszej partii każdy z zawodników miał swoje szanse na wygraną, a sytuacja zmieniała się z ruchu na ruch. Ostatecznie zwyciężył arcymistrz Grzegorz Gajewski. W drugiej partii dogrywki również zwyciężył arcymistrz reprezentujący KSz “HETMAN” Katowice, a potrzebował do tego zaledwie 22 posunięć. Tym samym został on ostatnim półfinalistą!

Pozostało już tylko czterech zawodników!